Rok temu i dwa lata temu przez niedługo byłem w sekcji piłkarskiej. Nie jest łatwo. Praktycznie nie da się wygryźć kolesi z 4/5 roku co grają na codzień w jakichś niższych ligach czy okręgówkach. Trenera (nota bene Mytkowski, ten co z nim WF mamy, znaczy się sekcja kopaczy) nie interesują umiejętności tylko "w jakich klubach grałeś". Mój koleś z Automatyki_i_Robotyki@WE co zajebiście gra załapał się ledwo na HALP, ale potem olał i teraz gra sobie z powodzeniem w jakimś klubie z 3 albo 4 ligi, więc to chyba najlepiej świadczy o poziomie "rozpoznawania talentów" trenera. Ja byłem na kilku treningach, ale szybko się zniechęciłem, bo raz że za późno, a dwa że widziałem do czego to zmierza.

Generalnie ciężko jest się dostać. Trzeba być naprawdę dobrym i mieć farta - to znaczy zabłysnąć akurat jak trener się patrzy, bo często sobie gdzieś idzie albo gapi się w sufit

Jaki trener tacy zawodnicy

co masz na myśli że jest tu kilku takich godnych oka trenera ??
ps. patrzcie jak mu paluszek wskazujący na swoje nogi  pokazuje

Mnie zawsze rozwala "panowie, tylko jak najwięcej gry piłką!"
I nara

sekcja mieszna:
hetero vs homo ??
ja  tylko się pytam w razie W

ja tam raz bylem na paletkach i byla taka fajna sekcja mieszana ze jakis dowhc kolesi przyszlo

a trenera jak nie bylo tak go nie ujrzalem

i poszedlem w pizdu

A sekcja plywacka polibudy wygrala zawody inauguracyjne, w ktorej braly udzial wszystkie uczelnie wyzsze w w szczecinie oczywiscie bralem w nich udzial ....... ( wrodzona skromnosc)

Ostatnio edytowany przez mirexone (2006-10-30 23:03:19)

mnie przyjeli na siatkarską ale zanim sobie pogram na powaznie w druzynie to hoho