Forum ZIP'u WI PS

Zarządzanie i Inżynieria Produkcji, Wydział Informatyki, Politechnika Szczecińska


#26 2006-11-20 08:58:46

celina

Starosta Z-12

4327921
Call me!
Skąd: Gryfino
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 559

Re: Dowcipy

szymoonek napisał:

celina napisał:

ojejku!!!! tylko mnie za to nie zabij:)

juz nie zyjesz czaisz....

ja czy admin:P


Człowieka można zniszczyć ale nie pokonać...

Offline

 

#27 2006-11-20 10:37:39

Soli

Admin

3968046
Zarejestrowany: 2006-10-25
Posty: 410

Re: Dowcipy

celina napisał:

szymoonek napisał:

celina napisał:

ojejku!!!! tylko mnie za to nie zabij:)

juz nie zyjesz czaisz....

ja czy admin:P

chyba nie ide jutro na cwiczenia ;p


http://miniprofile.xfire.com/bg/os/type/2/Arcantris.png

Offline

 

#28 2006-11-20 11:04:42

Domino

ZIP 12

2064325
Skąd: Unisławy
Zarejestrowany: 2006-10-28
Posty: 28

Re: Dowcipy

leci dwóch pedałów w samolocie, nagle jednemu sie ruchać zachciało, więc mówi do kumpla
- dawaj szybki numerek, bo nie wytrzymam
- ale zobacz ile tu ludzi w kolo, wszyscy zaraz zaczną się gapić
- no okej to spytam się o ołówek i zobaczymy czy ktoś zareaguje
no więc krzyczy czy ma ktoś pożyczyć ołówek ale nikt sie nawet nie odwrócił to zaczeli sie jebać. Pół godziny później koleś z przodu zaczyna rzygać na podłoge. stuardesa podchodzi
- dlaczego pan nie poprosil o worek
- ta, jeszcze czego, koleś z tyłu prosił o ołówek to go teraz w dupe jebią

Offline

 

#29 2006-11-20 12:09:08

Soli

Admin

3968046
Zarejestrowany: 2006-10-25
Posty: 410

Re: Dowcipy

Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus patrzy a tu impreza na całego drogie wino i luksusowe żarcie.
- Zaraz zaraz miało być skromnie... skąd wzięliście na to pieniądze ?
- Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał.

Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12
-Jest 12 apostołów a nie 10
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!


http://miniprofile.xfire.com/bg/os/type/2/Arcantris.png

Offline

 

#30 2006-11-20 18:23:34

celina

Starosta Z-12

4327921
Call me!
Skąd: Gryfino
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 559

Re: Dowcipy

dobre:) brechtam z tego:)...


Człowieka można zniszczyć ale nie pokonać...

Offline

 

#31 2006-11-21 22:33:22

szymon

ZIP 10

7951206
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 157

Re: Dowcipy

Podczas podróży pasażerowie urozmaicają sobie czas opowiadaniem kawałów.
- Teraz opowiem państwu dowcip o policjantach - mówi jeden z nich.
- Uprzedzam panów, że ja właśnie jestem policjantem - mówi drugi.
- A, to nie szkodzi. Powtórzę dwa razy.

Idzie dwóch policjantów. Nagle jeden znalazł lusterko, patrzy i mówi:
- O! moje zdjęcie!
Drugi bierze i mówi:
- No coś ty, to moje zdjęcie!
Pokłócili się i poszli na komisariat. Tam zwrócili się do komendanta, który postanowił autorytatywnie rozstrzygnąć spór. Spogląda i mówi:
- No co wy, chłopcy, swego komendanta nie poznajecie? A w ogóle, to po cholerę wam moje zdjęcie, co?
I zabrał lusterko do kieszeni. W domu córka znalazła w kieszeni ojca lusterko, i woła do matki:
- Mamoooo! Widziałaś, tato nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Matka przybiegła, patrzy i mówi do córki:
- Coś ty, to jakaś stara rura!


Policjant pyta staruszkę:
- Wiek?
- 86 lat.
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiając ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaznie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczał pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczał pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam, że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: "Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!"
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam sukinsyna!


Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich lepiej podrzucić do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel.
• Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też !

Żona pyta męża:
• Jesz tę zupę? Bo jak nie, to dodam śmietany i dam psu.

anie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.
Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył.
• Przecież staje!
• No tak, ale nie mam wytrysku!
Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastapił.
• No i czego Pan jeszcze chce?
• Buzi.

Ostatnio edytowany przez szymon (2006-11-21 22:50:53)


Bo fantazja, fantazja
bo fantazja jest od tego
Aby bawić się aby bawić sie
aby bawić się na całego
http://img157.imageshack.us/img157/5857/33277242046420ed5677f1cm2.gif

Offline

 

#32 2006-11-22 00:21:55

Domino

ZIP 12

2064325
Skąd: Unisławy
Zarejestrowany: 2006-10-28
Posty: 28

Re: Dowcipy

Koleś siedzi w aucie, nagle patrzy a tam zajebista szmula pomyka po ulicy, cud miod, poprostu ideal.Postawil, wiec sobie za punkt honoru zeby ja poderwac, wysiada z samochodu i zaczyna za nia isc. Dziewczyna weszla do toalety to gosciu stwierdzil ze poczeka na nia na zewnatrz. I czeka, 5....10...15minut wkoncu sie wkurwil, podchodzi do drzwi, juz chce lapac za klamke a tu nagle wychodzi ona i mowi
- dzien dobry, co pan chcial
a kolo taki zmieszany
- sralas?

Offline

 

#33 2006-11-22 01:27:51

Orzech_u

Admin

Skąd: Moon
Zarejestrowany: 2006-10-25
Posty: 749

Re: Dowcipy

Ta przestroga z Tesco... chyba kupie kilka portfeli XD


Żyjemy w czasach, gdzie zniknęły zakazane owoce
Krótkie dnie i długie noce
Gdziekolwiek zwrócisz głowę widzisz smutne twarze
Zmęczone życiem i poważne jak cmentarze

Offline

 

#34 2006-11-22 22:39:56

szymon

ZIP 10

7951206
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 157

Re: Dowcipy

W jaki sposób blondynka zaczyna pracę z komputerem?
Robi dwa szybkie szpagaty, gdyż w instrukcji obsługi napisano, że należy dwa razy kliknąć myszką...

Czym różni się blondynka od lodówki?
• Do lodówki można jeszcze wsadzić jajka.

• Dlaczego blondynki czują zakłopotanie w damskiej ubikacji?
• Bo muszą same zdejmować własne majtki.

       Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
• Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
• Co się stało?
• Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
• Ok, rozumiem, jasne.
Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
• No, co jest?
• Jaki ten świat mały!

Prezydent Kaczyński wizytuje pierwszą klasę szkoły podstawowej. Przywitał się, przedstawił i przeszedł po klasie głaszcząc głowki dzieci.
• Drogie dzieci - zagaił prezydent - powiedzcie mi, co oznacza dla was słowo "tragedia"?
Prymusek Tomek wyrwał się pierwszy i sepleni:
• To znacy, ze jak mojego kolege psejedzie auto to jest tragedia, pse pana!
• Nie nie... chłopczyku, to tylko zwykły wypadek. Kto jeszcze coś powie?
Wstała Małgosia i mówi:
• Tragedia to będzie wtedy jak autobus wypełniony dziećmi spadnie ze skały!
• No niby tak, ale niezupełnie, bo wtedy to będzie tylko wielka strata dla narodu, ale jeszcze nie tragedia. No proszę mówcie dalej, dzieci!
W klasie zapadła przedłużająca się cisza, wreszcie podnosi się Jasio i wygłasza:
• Ja myślę... że tragedia to będzie wtedy, kiedy ktoś podłoży bombę pod auto prezydenta
• Ooo właśnie! Brawo chłopczyku! A dlaczego uważasz, że to będzie tragedia?
• Bo nie ma innego wyjścia, na pewno nie będzie to ani wypadek ani wielka strata dla narodu...

Dwaj kumple spotykają się w barze:
• Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz.
Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście • po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków:
• Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
• Panie władzo, ale to moja żona • odpowiedział facet.
• Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant.
• Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił.

Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział.
• Wiesz Zocha, idę ku**a, patrzę ku**a, a tu wielki plac ku**a! Patrzę na lewo ku**a... ochujeć można ku**a! Patrzę przed siebie ku**a... O żesz ku**a mać! Patrzę na prawo ku**a... O ja cię pierdole...
Zocha zaczyna płakać. Dresiarz pyta:
• Zocha, co Ci się, ku**a, stało?
• Boże, jak tam musi być pięknie...!

        Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
• Jasiu, o co ci chodzi?
• Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
• Ile jest 3 x 3?
• 9.
• Ile jest 6 x 6?
• 36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
• Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
• Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
• Nogi.
• Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
• Kieszenie.
• Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
• Kokos
• Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
• Guma do żucia.
• Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
• Podaje dłoń.
• Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
• OK - powiedział Jasiu
• Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
• Namiot
• Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
• Obrączka ślubna
• Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
• Nos
• Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
• Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
• Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytan źle odpowiedziałem!

       Najnowocześniejszy Bank świata, super sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najlepszych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch Polaków • znanych z tego, że ukradli księżyc. Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf będzie otwarty, ekipa może zabrać jego zawartość. Pierwsi próbują Francuzi , światło się zapala - nie udało się.
Drudzy Amerykanie, światło się zapala - nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć.
Trzeci ruszają Niemcy. Światło się zapala - nic, nie udało się.
Kolej na Polaków - światło gaśnie, mija pół minuty, właściciele próbują
zapalić światło - nic, próbują po raz kolejny - nic!
Z mroku słychać tylko cichy szept:
• Kurwa... Jarek, mamy tyle kasy na chuj ci jeszcze ta żarówka...?

        Przychodzi syn dresiarza do domu. Ojciec do niego:
• Yoł, mały jak tam w budzie?
• Wiesz ojciec, Dostałem dzisiaj 5 jedynek.
• O, to Jasiu, będzie wpierdol!
• Wiem, mam już adresy!


Najbardziej miażdżące odpowiedzi z teleturniejów:
>
>
>(Najsłabsze Ogniwo)
>Pytanie: Co jest zrobione z wełny?
>Odp. Owca.
>
>(Najsłabsze Ogniwo)
>Pytanie: Jaką wspólną nazwę noszą popularny batonik i rzymski bóg
>wojny?
>Odpowiedź: Snickers
>
>(N.O)
>Pyt: Jaką literę przypominają krzywe nogi?
>Odp: L
>
>(N.O)
>P: Kogo pokonali Grecy w finale Euro 2004?
>o: Nikogo. Wygrali.
>
>
>P: Ile par oczu ma mucha?
>O: sto milionów
>
>P: Rodzaj potwora?
>O: Kangur.
>
>(Familiada)
>P: Potrawa z warzyw?
>O: Kalafior.
>
>P: Wymień soczysty owoc?
>O: Banan.
>
>(1z10)
>P: Z czym można puścić zrujnowanego bankiera?
>O: z dymem.
>
>P: Z którego miejsca na Ziemi wszędzie jest na północ?
>O: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
>
>(N.O)
>P: Kupa lub beczka?
>O: (chwila ciszy...) - beczka!
>P: nie, smiechu.
>
>P: Jakim gazem były napełniane sterowce?
>O: gazem musztardowym.
>
>
>(N.O)
>P: Jakim językiem posługuje się większość mieszkańców czeskiej pragi?
>O: Nie mam pojęcia.
>
>(N.O)
>P: Po jakiej orbicie krąży Księżyc wokół Ziemi?
>O: Księżyc nie krąży wokół Ziemi.
>
>P: Jak nazywa się najstarsze drzewo w Polsce?
>O: Baobab.
>P: Ja się nie pytam jakie zwierzątko ma pan w domu. Podpowiem, że to
>jest>dąb, proszę powiedzieć jak ma na imię.
>O: Zenon.
>
>(1z10)
>P: Kto gra rolę Podstoliny w Zemście?
>O: Janusz Gajos.
>
>(1z10)
>P: Jaka trwa teraz era geologiczna?
>O: Atomowa.
>
>(N.O.)
>P: Jaka jest wspólna nazwa dla pocisku do kuszy i taniego wina?
>O: Jabol.
>
>(N.O.)
>P: Kraj w Ameryce Południowej, który jest synonimem chaosu.
>O: Harmider.
>
>(N.O.)
>P: Nazwa stworzenia, które może mieszkać w nosie.
>O: Gil.
>P: Widzę, że znasz się na tej dziedzinie, może wymienisz inne zwierzę
>które mozna mieć w nosie?
>O: (pewny siebie) - Koza!
>P: Jesteś prawdziwym specjalistą w tym temacie.
>( chodziło oczywiście o muchy w nosie)
>
>P: Zwierzę na literę "M"?
>O: Miś!
>
>P: Zielony barwnik obecny w roślinach?
>O: Mech.
>
>(F)
>P: Coś kwaśnego?
>O: Kwas solny.
>
>(1z10)
>P: Ile skrzydeł mają pszczoły?
>O: Pszczoły nie mają skrzydeł.
>
>(1z10)
>P: Nazwa miasta w Polsce, ryba, narzędzie stolarskie. Jaką wspólną
>nazwę mają te trzy rzeczy?
>O: STRUG!
>
>(1z10)
>P: Kto spotkał 7 krasnoludków - królewna śnieżka, czy śpiąca królewna?
>O: Sierotka Marysia.
>
>P: Największy polski gryzoń?
>O: Żubr.
>
>(1z10)
>P: Z ilu pieśni składa się biblijna księga Psalmów?
>O: Z pieśni nad pieśniami.
>
>(F)
>P: Czym się bawią dzieci w piaskownicy?
>O: Przewracają się.
>
>(1z10)
>P: Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów
>długości?
>O: Żyrafa.
>
>(1z10)
>P: W spodniach albo na świadectwie?
>O: Pała
>
>(Va Bank)
>P: Mówimy tak, gdy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.
>O: Co to znaczy pieprzyć androny!
>
>(VB)
>P: Szkielet jakiego zwierzęcia często spotykamy w łazience?
>O: Czym jest PIES.
>(chodziło o gąbkę)
>
>(1z10)
>P: Czy diplodok żyje obecnie?
>O: Tak.
>
>(1z10)
>P: Główni bohaterowie "Nocy i dni"
>o: Jan i Bogumił.
>P: To byłoby takie nowoczesne małżeństwo.
>
>P:Jaką nazwę nosi najsławniejszy polski żaglowiec?
>O: Kusznierewicz.
>
>(F)
>P: Co robią koty?
>O: Skakają.

Ostatnio edytowany przez szymon (2007-01-16 18:20:29)


Bo fantazja, fantazja
bo fantazja jest od tego
Aby bawić się aby bawić sie
aby bawić się na całego
http://img157.imageshack.us/img157/5857/33277242046420ed5677f1cm2.gif

Offline

 

#35 2007-01-21 20:54:56

axis

ZIP 12

560527
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 80

Re: Dowcipy

tytuł zdjęcia: zgadnij kto to

http://members.lycos.co.uk/bzyro/zgadnij_kto_to.jpg

Offline

 

#36 2007-02-07 19:32:20

gaga

ZIP 12

2706686
Zarejestrowany: 2007-02-06
Posty: 104

Re: Dowcipy

i tu troche betonow


W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha je pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego je pani zjadła?


Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.
- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.
- Wywołuję zdjęcia!

- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!


Ojciec chciał oglądać mecz w TV, ale mu małe dziecko za bardzo przeszkadzało, więc zaprowadził je do jego pokoju, włączył adapter (taki jeszcze na czarne płyty), założył mu słuchawki na uszy i "puścił" bajkę.
Po jakimś czasie słyszy dziwne odgłosy dobiegające z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale że mu się ruszyć nie chciało, więc oglądał mecz dalej.
Po jakimś czasie znowu słyszy coraz głośniejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Więc postanowił jednak sprawdzić co się tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze słuchawkami na uszach, walącego głową w ściane i powtarzającego ciągle :
- Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! ......
Ojciec zdejmuje mu sluchawki, zakłada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...


Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte.
Zniecierpliwiony, zapytuje:
- Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
- Tu się ni je, tu się sro!


Przychodzi baba do lekarza z mózgiem w rękach.
-Co pani dolega?
-To się w głowie nie mieści.


http://img206.imageshack.us/img206/8183/rd9pocz6.jpg
http://www.melehiah.yoyo.pl/avatars/sygnatura.bmp

Offline

 

#37 2007-02-08 11:31:33

Soli

Admin

3968046
Zarejestrowany: 2006-10-25
Posty: 410

Re: Dowcipy

Dlaczego w rumuni wyginely labedzie?

Bo rumuni szybciej doplywali do chleba ;DDD


http://miniprofile.xfire.com/bg/os/type/2/Arcantris.png

Offline

 

#38 2007-02-08 13:13:26

gaga

ZIP 12

2706686
Zarejestrowany: 2007-02-06
Posty: 104

Re: Dowcipy

Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli wychudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Wściekły Franiu zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką!
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda!
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą!!!, co robić?
- Pij Franiu pij, bo i wyda!!!
Wpił, i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu!!! Oni byka prowadzą!!!....


Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni:
Dzień Dobry, chciałbym żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale żeby było trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki.
Sprzedawczyni przyniosła mu 1.000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry
- same czarne i białe elementy.
Koleś na to patrzy i mówi:
A czy można cos trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się spieszę na tramwaj.
Klientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli:10.000 elementów, obraz przedstawia zamglona drogę podczas śnieżycy - wszystkie szare.
Koleś patrzy i mówi:
Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na śniadanie.
Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej, nie ma, w końcu przychodzi i dzwiga jakieś ogromne pudlo.
Zawartość: 50.000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli.
Ale koleś na to patrzy i mówi:
No nie... Serio Pani myśli, że taki słaby jestem?!
Ona wpadła w szał i krzyczy do kolesia:
PANIE! WYP***** PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO
SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN
KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KU*** ROGALA ULOZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

edytka dodala jeszcze jeden

Ostatnio edytowany przez gaga (2007-02-08 17:20:01)


http://img206.imageshack.us/img206/8183/rd9pocz6.jpg
http://www.melehiah.yoyo.pl/avatars/sygnatura.bmp

Offline

 

#39 2007-02-17 23:25:24

LightinG-TT

Admin

2259539
Call me!
Skąd: Stettin!
Zarejestrowany: 2006-10-30
Posty: 496

Re: Dowcipy

cyber sex

bloodninja Kotku, miałem ciężką noc, bądź dla mnie miła, oki?
BritneySpears14 oki.
bloodninja wyskakuj z majtek.
BritneySpears14 wyskakuję z majtek, tylko dla ciebie, bloodninja.
bloodninja Oki, spoks. Zakładam mój płaszcz i kapelusz czarodzieja.
BritneySpears14 ooo, lubię przebieranki
bloodninja ja też dziecino.
BritneySpears14 Całuję cię delikatnie w klatę.
bloodninja Rzucam czar Erotyzm 3 poziomu. Zamieniasz się w piękną kobietę.
BritneySpears14 Hej...
bloodninja Medytuję żeby odzyskać manę i rzucam ośmiopoziomowego Kurczaka Nieskończoności.
BritneySpears14 Zabawne, ciągle nic nie widzę.
bloodninja Zużywam rezerwy many żeby rzucić Potężne Bezgraniczne Pieprzenie
BritneySpears14 To najgorszy cybersex jaki widziałam. To idiotyczne.
bloodninja Nie wk*rwiaj mnie suko, jestem największym czarodziejem na swiecie.
bloodninja Kradnę ci duszę i rzucam 1.000.000 poziomowe Błyskawice. Twoje ciało eksploduje na krwawą mgłę, bo jesteś tylko drugopoziomowym druidem
BritneySpears14 Nie zagaduj do mnie więcej p*jebie.
bloodninja Roboty próbują przewiercić mi mózg, ale moja tarcza błyskawic zamienia je w płonące stosy złomu.
bloodninja Król Artur gratuluje mi zniszczenia złowrogiej armii Dr Robotnika z Socjalistycznej Rzeczpospolitej Robociej. Zimna wojna jest skończona. Reagan kradnie moje zasługi i udaje że to on.
bloodninja Jesteś kotku? Chyba mi stanął.
bloodninja Kotku?


Zwycięzcy zawsze mają racje. Nikt nie słucha przegranych.

Offline

 

#40 2007-03-03 03:29:14

gaga

ZIP 12

2706686
Zarejestrowany: 2007-02-06
Posty: 104

Re: Dowcipy

cos dla fanow ibisza

Otwiera ksiądz kopertę, a tam -100%... 




---------------------------------------------------
- Ej , laska! Ruchasz się? Eee..., sorki..., wygłupiłem się..., Boże co za nietakt. Jak masz na imię?
- Grażyna
- Ej , Grażyna, ruchasz się?

Dziadkowi zachciało się amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to, że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się, jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka, to dam ci stówę.
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!


Po długiej upojnej nocy on zauważył na jej stoliku przy nocnej lampie zdjęcie faceta. Zaczął się niepokoić.
- Czy to jest twój mąż? - nerwowo zapytał.
- Nie głuptasie - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Czy to twój chłopak? - kontynuował.
- Nie, coś ty - odpowiedziała.
- Czy to twój ojciec lub brat? - pytał.
- Nie, nie, nie - odpowiedziała delikatnie gryząc go w ucho.
- A więc kto to jest? - nalegał.
- To ja przed operacją.

Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?


Rozmawiają dwaj żołnierze:
- Chodź porobimy sobie jaja z generała.
- Spier***aj!
- Oj chodź, bedzie fajnie.
- NIE!!!
- No dawaj. Zobaczysz jak będzie fajnie!
- Spier***aj, ostatnio namówiłeś mnie na robienie sobie jaj z dziekana...


Pijani studenci podchodzą do taksówkarza:
- Panie kochany, zawieziesz nas pan do akademika za dychę?
- Coście, zwariowali? Nie opłaca się!
- A za trzy, cztery?
- Dobra, wsiadajcie.
Podjeżdżają pod akademik.
- Jesteśmy na miejscu - mówi taksówkarz.
Jeden ze studentów odwraca się do kolegów i mówi:
- No to chłopaki trzy, czteeery...
- Dzięęęękuuuuujeeeemyyy!



betony :
Dlaczego kobieta ma w domu tak dużo do roboty?
Śpi w nocy to i się jej zbiera.


Dwóch Arabów miało w USA sprawy do załatwienia. Udało im się załatwić je za jednym zamachem.


http://img206.imageshack.us/img206/8183/rd9pocz6.jpg
http://www.melehiah.yoyo.pl/avatars/sygnatura.bmp

Offline

 

#41 2007-03-03 21:59:09

batman87

ZIP 11

637087
Call me!
Skąd: obok TBO ;)
Zarejestrowany: 2006-10-27
Posty: 353
WWW

Re: Dowcipy

Przez pustynię idą: Polak, Niemiec i Rusek. Są bardzo zmęczeni. Nagle widzą wielbłąda dwugarbnego. Polak siadł na pierwszy garb, Niemiec na drugi.
- A ja gdzie? - pyta Rusek.
Niemiec podnosi ogon wielbłąda i mówi:
- A ty Sasza do kabiny!

7 dni raportu WSI

Każdy kolejny dzień przynosi nam nowe fakty o raporcie z likwidacji WSI. Dla niezorientowanych ujawniamy w skrócie, co o kulisach jego powstawania mówił codziennie prezydent Kaczyński.

Dzień pierwszy
Lech Kaczyński: - Oto raport w takiej postaci, w jakiej przekazał na moje ręce Antoni Macierewicz.

Dzień drugi
Lech Kaczyński: - No, dobra, rzeczywiście poprawiłem kilka przecinków i błędów ortograficznych, tak dla porządku. Ale to wszystko.

Dzień trzeci
Lech Kaczyński: - Owszem, naniosłem kilka swoich poprawek stylistycznych, bo Antek napisał tak nieporadnie kilka zdań, ale nie ma mowy o zmianie jakichś nazwisk.

Dzień czwarty
Lech Kaczyński: - Ojej, no Antek w paru miejscach zrobił literówki w pisowni nazwisk, to poprawiłem.

Dzień piąty
Lech Kaczyński: - Zniknęły jakieś nazwiska? Niemożliwie, może jak zmieniałem kolejność, żeby było alfabetycznie, to przez przypadek o kilku zapomniałem.

Dzień szósty
Lech Kaczyński: - Mam pewną wiedzę, wiec dopisałem kilka osób, o których wiedziałem, że były agentami. Ale to przecież niewiele znaczący aneks zawierajacy kilka, najwyżej siedemdziesiąt nazwisk.

Dzień siódmy
Lech Kaczyński: - No tak naprawdę, to sam napisałem raport już wcześniej, pokazałem go Antkowi, który po porównaniu ze swoim uznał, że mój jest fajniejszy. Dlatego opublikowaliśmy moją wersję. Ale to Antek zdecydował, więc wszystko jest OK.



Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Proszę spojrzeć na planszę. Skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista.
- Panie, co pan wygadujesz? - denerwuje się egzaminator. - Przecież mówię: jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch... ich wie, skąd oni się biorą!


- Tato, co to takiego prezerwatywa?
- Synu, żebym ja w twoim wieku wiedział, co to takiego, to byśmy teraz nie rozmawiali.

Miał facet starą papugę. Tak bardzo starą, że jej się dziób zakrzywił i nie mogła jeść. "Niechybnie zdechnie" – pomyślał facet i poszedł do weterynarza po radę do weterynarza.
- Spiłuj jej pan pilnikiem dziób – poradził mu lekarz.
Facet wrócił do domu, ale następnego dnia znów odwiedza lekarza.
- I jak, pomogło?
- Nie bardzo, zdechł mój Paputek.
- Zdechł przy piłowaniu dziobka?
- Nie, chyba już w imadle.

i tak na koniec:

Młoda, naiwna panienka z prowincji bardzo kochała kino. Filmowy świat kusił tak mocno, że postanowiła zostać aktorką. Nie była zbyt rozgarnięta, więc nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:
- Skontaktuj się z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom.
Któregoś więc dnia będąc w Warszawie udała się do telewizji. Zagubiona wśród wielu ludzi, nie wiedziała gdzie iść. Zobaczyła idącego korytarzem młodego faceta z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, więc zagadała:
- Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Polańskim. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Ależ dziewczyno! Polański mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to przynajmniej 300 złotych. Masz tyle?
- Nie mam pieniędzy, ale zrobiłabym wszystko, aby porozmawiać z panem Polańskim.
- Wszystko?
- Tak... Wszystko.
Facet uśmiecha się i każe dziewczynie iść za sobą. Wchodzi do najbliższego pustego pokoju i mówi do niej:
- Zamknij drzwi i chodź tu.
Zrobiła to co powiedział.
- Klękaj i otwieraj rozporek.
Otworzyła.
- Wyjmij to, co tam jest.
Gdy wyjęła, facet westchnął:
- Dobra, zaczynaj...
Dziewczyna zbliża usta i cichutko szepcze:
- Halo?.... Pan Polański?...


Przyjechałem, kiedy wróciłem..

Offline

 

#42 2007-03-12 21:26:32

gaga

ZIP 12

2706686
Zarejestrowany: 2007-02-06
Posty: 104

Re: Dowcipy

Syn zwraca sie do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupic!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupie ci!
- Ale ja uwazam, ze powinienes mi kupic!
- A ja uwazam, ze nie i basta! W koncu, kto tu jest glowa rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybys mi kupil rewolwer...


Nauczycielka pierwszej klasy, miała kłopoty z jednym z uczniów.
• Jasiu, o co ci chodzi?
• Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Nauczycielka zabrała Jasia do gabinetu dyrektora, wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor postanowił zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na pytania to będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor pyta:
• Ile jest 3 x 3?
• 9.
• Ile jest 6 x 6?
• 36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor.
• Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Nauczycielka spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań? Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
• Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
• Nogi.
• Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
• Kieszenie.
• Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
• Kokos
• Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
• Guma do żucia.
• Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu:
• Podaje dłoń.
• Teraz zadam kilka pyta z serii "Kim jestem?".
• OK - powiedział Jasiu
• Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
• Namiot
• Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
• Obrączka ślubna
• Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
• Nos
• Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
• Strzała
Dyrektor odetchnął z ulgą i mówi:
• Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytan źle odpowiedziałem!


http://img206.imageshack.us/img206/8183/rd9pocz6.jpg
http://www.melehiah.yoyo.pl/avatars/sygnatura.bmp

Offline

 

#43 2007-03-12 22:02:41

Pap

ZIP 10

Skąd: Szczecin Centrum
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 1275

Re: Dowcipy

kurwa jakies dejavu mam chyba albo ty juz dawales tutaj ten kawal ?


Your soul belong to Ass...

Offline

 

#44 2007-03-21 18:54:37

Mlody

ZIP 12

3464028
Skąd: Słoneczne
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 453
WWW

Re: Dowcipy

<unknown> jak bedzie po angielsku 'Jezus Chrystus na smierc skazany'?
<kitty> 'Jesus Christ Prison Break'?

11/10! Ideał!


Pobudka

If you build 1000 bridges and suck one cock, you're not a bridge builder. You're a cock sucker.

Offline

 

#45 2007-03-22 09:38:10

Soli

Admin

3968046
Zarejestrowany: 2006-10-25
Posty: 410

Re: Dowcipy

hehe wczoraj wlasnie uslyszalem ten kawal ;p


http://miniprofile.xfire.com/bg/os/type/2/Arcantris.png

Offline

 

#46 2007-03-28 19:04:13

Kasia

ZIP 10

Zarejestrowany: 2006-10-28
Posty: 214

Re: Dowcipy

Autentyczny tekst z dzisiejszych laborek z fizy (dotyczyły ruchu obrotowego):

-Czy jak Pani rzuci oszczepem w tamto miejsce na podłodze to trafi Pani w bakterie??
--To zalezy od tego czy ma to byc konkretna bakteria czy bez znaczenia...
-No raczej nie trafi Pani.
--A jak to ma sie do ruchu obrotowego??
-Jak wyslemy rakiete w kosmos to też nie wiemy czy trafi na Jowisz...

heh, moglam sie domyslic jaki jest zwiazek miedzy bakteria a Jowiszem

Offline

 

#47 2007-03-28 20:09:03

celina

Starosta Z-12

4327921
Call me!
Skąd: Gryfino
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 559

Re: Dowcipy

brechtam!!!!
ten gościu rzeczywiście ma poczucie humoru:D


Człowieka można zniszczyć ale nie pokonać...

Offline

 

#48 2007-03-28 20:43:55

Pap

ZIP 10

Skąd: Szczecin Centrum
Zarejestrowany: 2006-10-26
Posty: 1275

Re: Dowcipy

hahahhahah o dzizas jaki tekst


Your soul belong to Ass...

Offline

 

#49 2007-03-28 22:15:09

Kasia

ZIP 10

Zarejestrowany: 2006-10-28
Posty: 214

Re: Dowcipy

a najzabawniejsze bylo to ze trzymal w reku dlugopis i mowiac to gestykulowal, udawal ze dlugopis to niby oszczep i celowal w kafelki Musialam przestac go sluchac zeby zachowac resztki powagi....

Offline

 

#50 2007-03-28 22:51:02

Bushman

ZIP 10

5451872
Zarejestrowany: 2006-10-27
Posty: 350

Re: Dowcipy

Kasia napisał:

zeby zachowac resztki powagi....

ma to byc konkretna bakteria czy bez znaczenia...

...i gdzie tu powaga?!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora